Dziękuję Wam- bardzo mi pomagacie. Cieszę się że trafiłem na te forum. Mono jest dokładnie jak mówisz omamia mnie non stop. Ja o zdradzie żony nie pomyślałbym nigdy w życiu- jednak żona ma kilka koleżanek wolnych które lubią ten sport -pewnie pozazdrościła. Żona Krzysztofa Skiby przerywa milczenie. Teraz jednak była żona Krzysztofa Skiby postanowiła zabrać głos. W wywiadzie dla portalu ShowNews Renata Skiba opowiedziała, jak z jej perspektywy wyglądał koniec małżeństwa z muzykiem Big Cyc. Była żona Krzysztofa Skiby powiedziała, że na początku nie w ogóle nie podejrzewała, że Mówił o tym cały Gdańsk. Żona zdradziła Donalda Tuska. Mówił o tym cały Gdańsk. Małgorzata Tusk zdradzała swojego męża. Mało kto pamięta, że ich relacje nie zawsze były dobre. Ich związek chylił się ku upadkowi, gdy kobieta odeszła do innego mężczyzny. W zeszłym roku Donald Tusk obchodził 42 rocznicę ślubu. — Żona wpadła w furię, kiedy przejrzała moje SMS-y, które wymieniałem z szefową. Nie było mowy o żadnej zdradzie, po prostu kilka uprzejmości, które padły z obu stron — wyjaśnia. Dowiedziała się o zdradzie Michała przypadkiem. Michał trafił do szpitala z ciężkim zawałem. Otarł się o śmierć. Jego żona Anna z drżeniem oczekiwała na wiadomości od lekarzy. Kiedy po kilku dniach okazało się, że stan męża się poprawił odetchnęła z ulgą. Opowiedziała mi o mediacjach jako sposobie rozwiązania konfliktu. Jeśli jednak sytuacja nie ulegnie poprawie, mogłam rozważyć wystąpienie o rozwód. Co najważniejsze, Ola zapewniła mnie, że moja reputacja zawodowa nie będzie narażona na szwank ze względu na problemy małżeńskie. Sytuacje obyczajowe i prywatne nie powinny mieć dSt1Qo. Podczas ostatniej rozmowy z przyjacielem opowiedział mi on historię mężczyzny, która wzruszyła mnie do łez. Sami przeczytajcie o potędze miłości. Będziecie poruszeni! Bartosz pewnego dnia wrócił do domu z pracy, jego żona przygotowywała kolację. Podszedł do niej i powiedział, że muszą porozmawiać. Beata od razu domyśliła się o co chodzi. Usiadła przy stole i w ciszy zaczęła jeść posiłek. Nie robiła scen, gdy padła prośba o rozwód – chciała jedynie poznać powód. Próby ominięcia tematu wywołały jedynie ostrą reakcję kobiety – oblała męża wodą i zarzuciła brak męskości. To był koniec ich rozmowy, Beata zalana łzami dalej czekała na jakieś wyjaśnienia, jednak Bartek nie chciał powiedzieć jej prawdy, a żadne rozsądne kłamstwo nie przychodziło mu do głowy. To Patrycja – nowa miłość mężczyzny stała się ostatecznym powodem jego decyzji. Pełen wyrzutów sumienia chciał zapewnić żonie godziwe warunki rozstania, oddać jej dom, samochód i 30% udziałów we własnej firmie. Jednak kobieta nie poświęciła papierom rozwodowym ani sekundy, szybko je podarła. Nawet to nie poruszyło Bartka, jego miłość do Patrycji była zbyt świeża i kontynuowanie 10-letniego małżeństwa jawiło się jedynie jako strata energii i czasu. Rozpacz Beaty utwierdziła go jedynie w przekonaniu, że podjęta przez niego decyzja jest słuszna. Kolejny wieczór minął pod znakiem ciszy. Bartosz zmęczony wspaniałym dniem spędzonym z kochanką nie zwrócił zbytniej uwagi na żonę, która pisała coś siedząc przy stole, udał się od razu do łóżka. Rano tajemnica tworzonych przed Beatę dokumentów się rozwiała – były to jej warunki rozwodu. Nie interesowały ją żadne materialne aspekty rozstania, oczekiwała ona jedynie od mężczyzny czasu, a dokładniej jednego miesiąca, podczas którego będą oni starać się żyć tak normalnie, jak tylko się da w tej sytuacji. Spowodowane było to tym, iż ich syn miał mieć niedługo ważny egzamin i kobieta nie chciała go niepokoić. Warunek ten wydawał się dość rozsądny – jedynym zaskoczeniem dla Bartosza był fakt, iż Beata poprosiła go, by codziennie przez te 30 dni przenosił ją na rękach z sypialni, aż do drzwi wejściowych. Pomimo swego zdziwienia, mężczyzna chcąc szybko zakończyć małżeństwo przystał na propozycję. Zupełnie inaczej zareagowała Patrycja. Absurdalność opowieści Bartka wywołała jej wielką radość. Podkreśliła również, że nieważne do jakich sztuczek posunie się Beata, musi ona pogodzić się z rozwodem. Pierwszy dzień tego miesiąca był trudny dla obojga, między małżonkami od dawna nie istniał żaden, nawet najprostszy dotyk. Oboje czuli się dość nieswojo. Natomiast ich syn był zachwycony i towarzyszył parze całą drogę do drzwi wejściowych, nagradzając ojca oklaskami. Skrępowana Beata poprosiła jedynie męża, by ten nie mówił nic dziecku o rozstaniu, a następnie skierowała się na przystanek autobusowy. On sam udał się do pracy. Kolejny dzień dla obojga był znacznie łatwiejszy. Wzięcie żony w ramiona wydało się Bartoszowi znacznie bardziej naturalne, a zapach jej perfum uświadomił mu, iż od kilku lat nie patrzył już na nią jak na kobietę. Dostrzegł w końcu, iż ich małżeństwo odcisnęło swe piętno na Beacie, nie wyglądała ona już tak młodo. Na twarzy pojawiły się pierwsze zmarszczki, a we włosach siwe pasma. Czwarty dzień zaowocował pewnym dreszczem intymności, tak charakterystycznym dla relacji damsko-męskich. Pod koniec tygodnia bliskość pomiędzy nimi zdawała się być coraz bardziej komfortowa dla obojga. Mieli wrażenie, że pewne uśpione uczucia wypływały na powierzchnię. Bartek oczywiście nie wspomniał o tym Patrycji, mimo iż z każdym dniem unosił żonę z coraz większą łatwością i swobodą. Próbował sobie to tłumaczyć poprawieniem swej tężyzny. Któregoś ranka Beata szukając sukienki do pracy, jakby do siebie, stwierdziła, że wszystkie jej ubrania są zdecydowanie za duże. Ta krótka wypowiedź zwróciła uwagę mężczyzny na jej zmieniającą się figurę. Faktycznie była coraz szczuplejsza, wypełniona żalem, smutkiem i bólem. Mimowolnie dłoń mężczyzny powędrowała do jej włosów – w takiej pozycji zastał ich syn. Beata mocno przytuliła chłopca, a ten obrazek poruszył czułe struny w sercu Bartka. Od tego czasu mąż uważnie obserwował sylwetkę partnerki. Ostatniego dnia ich umowy dostrzegł z jakim trudem kobieta stawia każdy krok. Ponieważ syn był już w szkole, Bartosz pozwolił sobie na chwilę szczerości. Patrząc na Beatę w końcu przyznał, iż był zaskoczony jak bardzo intymność, a zwłaszcza jej brak, wpływa na związek. Droga do biura minęła mu wyjątkowo szybko. Nie chcąc pozwolić sobie na wątpliwości w pośpiechu nawet nie zamknął auta. Patrycja już na niego czekała, patrząc mu głęboko w oczy wyglądała, jakby wiedziała, co za chwilę powie. Jednak decyzja mężczyzny o odwołaniu rozwodu wprawiła ją w osłupienie. Odruchowo sprawdziła, czy na pewno nie ma on temperatury. Bartek kolejny raz zapewnił kochankę, jak bardzo mu przykro, jednak nie zmieni zdania. W końcu do niego dotarło jak wiele poświęciła dla niego żona i jak bardzo zaniedbał nie tylko związek, ale i ją samą. Kobietę, która trwała przy nimi przez 10 lat i urodziła mu ukochanego syna. Ten miesiąc otworzył mu oczy. Uświadomił, iż musi pracować nad sobą i ich małżeństwem. Nawet jeśli oznacza to noszenie jej na rękach do końca życia. Nawet opóźniona reakcja Patrycji – silny policzek i zatrzaśnięcie drzwi przed nosem – nie zmąciło jego radości. W drodze do domu zatrzymał się, by kupić żonie piękne kwiaty. Nie musiał się dwa razy zastanawiać, co zapisać na bileciku przy bukiecie: Będę Cię nosił na rękach póki śmierć nas nie rozłączy. Uzbrojony w kwiaty i ogromny uśmiech wrócił do domu wyjątkowo wcześnie. Właściwie wbiegł po schodach prowadzących do mieszkania. Znalazł Beatę w sypialni. Leżała na łóżku nieruchoma, martwa. Dopiero wtedy dowiedział się, iż od wielu miesięcy chorowała ona na raka. Zajęty swoim życiem i Patrycją nie dostrzegał jej walki. Poświęcenie kobiety jednak było oczywiste – wiedząc, że zbliża się jej czas, nie chciała, by ich syn zniszczył relacje z Bartkiem po tym, jak ten zostawi rodzinę. Miała świadomość, że chłopiec znienawidziłby mężczyznę, a dzięki spełnieniu jej prośby jawił się jako kochający mąż aż do końca. Pamiętajmy, że to właśnie detale, najdrobniejsze szczegóły są najważniejsze dla związku. Samochody, zagraniczne wakacje, piękny dom – to może stworzyć jedynie warunki do szczęścia, nigdy go nie zastąpią. Nie spuszczajcie wzroku z codziennych gestów. Doceniajcie najprostszy dotyk, aurę intymności i wzajemność. One budują szczęśliwy związek. Zdrada partnera była dla niej wielką traumą. Ewa Farna już od prawie dwóch lat jest szczęśliwą mężatką, a od kilku miesięcy także spełnia się w roli mamy, jednak w przeszłości była zdradzona przez chłopaka. Gwiazda po latach opowiedziała o niewiernym Farna ma świetnie rozwijająca się karierę, talent i wymarzoną rodzinę. Osiągnęła szczyt na polu zawodowym i prywatnym, jednak w sferze uczuciowej wokalistki nie zawsze było kolorowo. Pierwszy chłopak artystki oszukiwał ją i został przyłapany z inną kobietą. Zdrada ówczesnego chłopaka bardzo zabolała piosenkarkę, która dopiero po latach zdecydowała się opowiedzieć o tej smutnej w związku Ewy FarnejEwa Farna na dobre ułożyła sobie życie prywatne i zawodowe. Gwiazda od dwóch lat jest szczęśliwą mężatką, a od wiosny tego roku także spełnia się w roli mamy. Zanim znalazła tego jedynego, spotykała się z innym mężczyzną, który okazał się wobec niej nieuczciwy. Artystka po latach opowiedziała o zdradzie, jakiej zaznała od swojego ukochanego. -Mój pierwszy chłopak Marcus zawsze powtarzał mi, że jestem przepiękna i wszystkie laski zrobione w salonach kosmetycznych przy mnie wymiękają. A po paru latach zdradził mnie właśnie z taką blond lalką, notabene byłą gwiazdą porno. Dowiedziałam się o tym z gazet i był to dla mnie cios prosto w serce- wyznała kiedyś na łamach magazynu Grazia. Zdrada była dla niej wielkim ciosem, jednak po nieudanym związku przyszedł czas na kolejny. Gwiazda związała się z kolegą z zespołu Martinem Chabotem, z którym dziś już tworzy szczęśliwą rodzinę. Kim jest mąż Ewy Farnej?Martin Chobot jest gitarzystą, a także członkiem zespołu koncertowego Ewy. Co więcej, wiemy na jego temat? Martin ukończył konserwatorium Jarosława Jezka oraz Wyższą Szkołę Ekonomii w Pradze. Nie pracuje jednak w zawodzie, ponieważ jego odwieczną pasją była muzyka i gra na gitarze. To właśnie w tym czuje się i spełnia najbardziej. Wspólna pasja bardzo zbliżyła do siebie parę. Ewa Farna i Martin poznali się w 2008 roku, jednak dopiero po 5 latach stali się oficjalnie parą. We wrześniu 2017 roku wzięli potajemny ślub, a w tym roku urodziło się ich wyczekiwane dziecko. Wydaje się, że Ewa Farna znalazła szczęście. ZOBACZ ZDJĘCIA: jakiej zaznała ewa Farna ze strony byłego chłopaka bardzo ją zabolała. szczęście gwiazda spotkała na swojej drodze prawdziwą miłość. kilku miesięcy wokalistka jest już mamą. ZOBACZ TEŻ:Dramat rodzin z całej Polski. Za śmieci zapłacą 1728 złotych!Doda uległa wypadkowi podczas koncertu. Spadła z wysokiej scenyRobert El Gendy to jedna z jaśniejszych gwiazd „Pytania na śniadanie”. Ma orientalne korzenieMarcin Tyszka zdecydował się na śmiałe wyznanie. „Zamykałem się z Edytą Górniak w piwnicy”Ksiądz zażądał od pary młodej dwukrotnie większej stawki za ślub. Powód jest oburzający10 faktów o Zbigniewie Wodeckim. Nie każdy o tym wiedział! Kobieta, która doświadczyła zdrady, wyjawiła internautom, jakie zachowania byłego męża wzbudziły jej czujność. Rozwódka wyraziła nadzieję, że jej osobiste doświadczenie pomoże innym. Oznaki niewierności — wyjawia zdradzona kobieta Użytkowniczka TikToka podzieliła się serią klipów, w których przestrzegła inne osoby przed zdradą partnera. W każdym z opublikowanych materiałów tiktokerka opowiedziała o sygnałach, jakie wysyłał niewierny partner. W pierwszym poście, który został obejrzany ponad 331 tys. razy, powiedziała, że jej mąż zaczął być bardzo emocjonalny i miał napady gniewu. "Oskarżał mnie o zdradę, mimo że byłam w domu i opiekowałam się naszym synem" - wyjawiła. W drugim klipie zdradzona kobieta wyjawiła, że jej mąż często podwoził koleżankę z pracy, oboje jeździli również na wspólne wycieczki i spędzali wspólnie noc — ten fakt nie uszedł uwadze tikkokerki, która często kłóciła się o to z mężem. W trzecim wideo autorka klipów opowiedziała o sytuacji, do której doszło na firmowej imprezie. Jej partner spędzał ten wieczór głównie z koleżanką z pracy. Zobacz również: Zdradził mnie z moją przyjaciółką. Wszyscy wiedzieli, każdy milczał [list] "Jak mało wiedziałam" - wyznała w wideo, które zostało obejrzane 37 tys. razy. "Nie usiadł z nami tylko na końcu stołu. Nie zatrzymał dla mnie miejsca, mimo że był to pierwszy raz, kiedy spotkałam ludzi z jego działu". Dodała, że znajomi wręcz "zmusili" mężczyznę, by w końcu usiadł obok swojej żony. Ale nawet wówczas, flirtował z kochanką. "Był to sposób podobny do tego, w jaki flirtowaliśmy, kiedy zaczęliśmy się umawiać" - wyjaśniła. Zobacz również: "Wyjechałam nagrać film, a kiedy wróciłam, mój chłopak był mężem Angeliny Jolie" Konfrontacja z mężem W następnym klipie wyjawiła, że skonfrontowała się z mężem i nakazała zablokować numer kobiety, z którą się spotykał. Odmówił i przekonywał, że potrzebuje go do "celów służbowych". "Kładłam się do łóżka, udawałam, że śpię, a potem schodziłam na dół i przyłapywałam go na pogawędkach z nią, albo widziałam wiadomości. A on wciąż zaprzeczał, że ma romans" - powiedziała. "Innym razem moja babcia była umierająca i miałam zamiar do niej polecieć, ale musiałam zrezygnować, ponieważ byłam pielęgniarką covidową. Mój mąż był wściekły, że zostałam" - dodała. Zobacz również: Niania związała się z ojcem dzieci, którymi się opiekowała. "Między nami jest 14 lat różnicy" Internauci nie kryli współczucia dla zdradzonej mamy i zasypali ją pełnymi wsparcia komentarzami. "To brzmi jak absolutny koszmar. Tak mi przykro. Cieszę się, że znalazłaś spokój" "Kto zdradził raz, będzie zdradzać zawsze. Ten związek nie przetrwa" "Wow, toksyczne" - pisali zszokowani internauci Doświadczyłyście podobnej krzywdy? Jeśli tak i chcecie się podzielić swoimi doświadczeniami, piszcie na adres e-mail redakcja@ Zobacz także: Mąż mojej przyjaciółki zawsze był bawidamkiem. Już od szkolnych czasów całe nasze towarzystwo wiedziało, że ​​Marcin nie jest wzorem wierności. Kiedy się spotykali, nikt tego jednak nie mówił na głos, żeby nie okazać się winnym rozstania pary. Później Ania i Marcin się pobrali. Nie wiem, jak się tłumaczył z późnych powrotów do domu, ale Ania wierzyła w każde jego słowo. A żona z niej była taka, że ze świecą szukać. W domu mieli idealny porządek, a kiedy wpadali nieoczekiwani goście, Ania zawsze miała ich czym poczęstować. Pewnego razu Marcin narozrabiał nie na żarty. Kobieta, z którą sypiał, postanowiła przyjść do nich do domu i opowiedzieć jego żonie o romansie. Ania miała wtedy dwóch małych synów. Ale tej pani to nie przeszkadzało. Przyszła i opowiedziała, jak długo ze sobą sypiają i że wszyscy o tym wiedzą. Moja przyjaciółka zareagowała na to ogromną awanturą. Oskarżyła mnie, że trzymałam to przed nią w tajemnicy i że kryję jej męża. W końcu się rozwiedli. A my z Anią przestałyśmy się do siebie odzywać. Kiedy jej synowie podrośli, ponownie wyszła za mąż. Jej drugi partner był zupełnie inny niż poprzedni. Żyli szczęśliwie, dopóki jeden z jego przyjaciół nie miał się żenić. Wszyscy mężczyźni z towarzystwa pana młodego zostali zaproszeni na wieczór kawalerski. A tam nowy mąż Ani zdradził ją z kobietą, którą wynajęto do zabawiania gości. Nasi wspólni znajomi pogodzili nas z Anią. Zupełnym przypadkiem dowiedziałam się o tamtej imprezie i o tym, co się na niej wydarzyło. Tak jak poprzednio, wszyscy o tym wiedzieli. Postanowiłam nie popełniać tego samego błędu i tym razem opowiedziałam przyjaciółce wszystko, co wiedziałam. Nie rozmawiamy ze sobą od jakichś trzech lat. Ania oskarżyła mnie o to, że zrujnowałam jej oba małżeństwa. Ale czy to moja wina, że ona wybiera sobie samych lowelasów i zdrajców? Dowiedziałem się o zdradzie żony, co robić? Aktualnie żona wyjechała za granicę z kochankiem. Boję się, że złoży pozew po przyjeździe. Żona już wie, że się dowiedziałem. Mamy dwoje małych dzieci. Jak zabezpieczyć się prawnie do ewentualnego rozwodu? Co z opieką nad dziećmi? Czy będę mógł nie zgodzić się na wyjazd dzieci za granicę? Rozwód z wyłącznej winy żony Bardzo współczuję sytuacji, w jakiej się Pan znalazł. Jest to niewątpliwie dla Pana szok, a zarazem wielki ból. Nie jestem w stanie i nie będę się wypowiadać na ten temat. Decyzja w tej kwestii należy wyłącznie do Pana. Radzę jedynie bardzo dobrze ją przemyśleć, gdyż niewątpliwie jest to jedna z najważniejszych decyzji w Pana życiu i życiu Pana całej rodziny. Problematyka rozwodu została uregulowana w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (dalej Zgodnie z art. 56 jeśli między małżonkami nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia, każdy z małżonków może zażądać, by sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Nie jest on dopuszczalny, gdyby wskutek tego miało ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci. Zasadą jest, że (zgodnie z art. 57 sąd orzeka, czy i który z małżonków ponosi winę za rozkład małżeństwa, a odstępuje od tego jedynie na zgodny wniosek stron. Z tego, co Pan pisze, ma Pan poważne podstawy do tego, by domagać się rozwodu z wyłącznej winy żony. Nie oznacza to jednak, iż istnieje pewność, czy też gwarancja, że sąd tak orzeknie, gdyż w sądzie zasiada jakiś obcy człowiek, za którego decyzje nie można ręczyć. Jeśli do tego dojdzie żona pewnie będzie albo zaprzeczać, albo wysuwać kontrargumenty świadczące za tym, iż nie tylko ona jest winna rozpadowi małżeństwa. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Żona ma kochanka Czy małżonek może nie wyrazić zgody na rozwód? Jeśli ona zaś wniesie pozew o rozwód, wówczas nie musi Pan wyrażać na niego zgody. Zgodnie z art. 56 § 3 nie można orzec rozwodu, jeśli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo odmowa zgody jest w tych warunkach sprzeczna z zasadami życia społecznego. Jeśli nie chce Pan doprowadzać do rozwodu, a żona złoży pozew, może Pan jak najbardziej odmówić swojej zgody, uzasadniając to faktem, że albo nie doszło jeszcze do całkowitego rozpadu pożycia, albo też, że wskutek rozwodu ucierpiałoby dobro dzieci. Wówczas brak zgody nie powinien zostać uznany za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Jeśli jednak zamierza Pan zgodzić się na rozwód lub samemu złożyć pozew, wówczas przede wszystkim należy zadbać o dowody – dowiedzieć się, jakie są możliwości w sprawie dowodu ze świadków, czy jest ktoś, kto mógłby zeznawać na Pana korzyść czy też niekorzyść żony. Warto nie tylko postarać się o świadków, którzy mogliby zeznawać na niekorzyść żony, ale też zaświadczyć, że jest Pan dobrym ojcem, związanym z dziećmi, mającym z nimi dobre relacje. Jest to istotne ze względu na kwestie orzeczenia w sprawie władzy rodzicielskiej. Zobacz również: Zdrada przez internet a rozwód Czy kwestia winy rozpadu małżeństwa ma wpływ na orzeczenie w sprawie powierzenia praw rodzicielskich? Chciałabym jednak zaznaczyć, że kwestia winy rozpadu pożycia nie ma wpływu na orzeczenie w sprawie powierzenia władzy rodzicielskiej, gdyż można być złym mężem czy żoną, a dobrą matką lub ojcem. Praktyka wskazuje, że władza rodzicielska jest powierzana zwykle matce. Składa się na to kilka przyczyn – z jednej strony ojcowie przeważnie nie wnoszą o powierzenie jej im, a poza tym w naszym społeczeństwie wciąż istnieje przekonanie, że dziecko powinno być przy matce i że to ona otoczy je najlepszą opieką. Często ojcowie zaczynając nowe życie, nie chcą wchodzić w nie z dziećmi. Nie wiem, jak wygląda Pańska sytuacja z dziećmi, w jakim są wieku, jakie ma Pan z nimi relacje, jakie relacje mają dzieci z Pana żoną. Jednakże istnieje niestety duże prawdopodobieństwo, że miejscem zamieszkania byłoby miejsce zamieszkania matki. Sąd w wyroku będzie musiał rozstrzygnąć o władzy rodzicielskiej. Aby uprościć tę kwestię, mogą Państwo sporządzić porozumienie, którego treścią będzie gdzie dzieci będą mieszkać, o kontaktach, ich miejscu i częstotliwości. Władza rodzicielska prawdopodobnie zostałaby powierzona obojgu rodzicom, przy czym jej wykonywanie powierzone byłoby żonie jako osobie sprawującej stałą i faktyczną opiekę nad nimi. Na zgodny wniosek sąd może nie orzekać o utrzymywaniu kontaktów, pozostawiając to Państwu. To jest dobre rozwiązanie w sytuacji, gdy obydwoje rodzice są zgodni w tej kwestii, nie będą wnosić odmiennych żądań i będą mogli porozumieć się co do tej sprawy. Obecnie często władza rodzicielska powierzana jest obojgu rodzicom (nie ogranicza się władzy rodzicielskiej jednego z nich), z tym, że określa się przy którym z rodziców dziecko/dzieci zostają. Jeśli dzieci będą mieszkały z matką, Pan zostanie zobowiązany do płacenia alimentów, trudno mi jednak orzec, w jakiej wysokości – będzie to uzależnione od Pana zarobków, żony, potrzeb dzieci, itp. Czy żona po rozwodzie może zabrać dzieci za granicę i tam z nimi zamieszkać? Co do kwestii wyjazdu dzieci, to nie musi Pan wyrażać na to zgody. Wówczas żona nie mogłaby wywieźć ich za granicę. Istnieje jednak możliwość domagania się w sądzie przez nią wyrażenia przez sąd zgody na ich wyjazd. Podstawą do tego jest art. 97 § 2 – zgodnie z jego treścią o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie. W braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy. Niewątpliwie orzeczenie o miejscu pobytu dziecka należy do ważnych spraw dziecka, w których sąd mógłby wydać rozstrzygnięcie. Taki wniosek jednak powinien zostać złożony po rozwodzie. Nie ma pewności, jak orzekłby sąd, jednakże droga do tego jest jeszcze daleka. Jeśli przedstawi Pan dobre argumenty (oczywiście silne uczucie do dzieci, brak ochoty zerwania więzi), jest duża szansa, że sąd nie wyrazi takiej zgody. Istnieje jednak taka możliwość. Tak więc do Pana należy decyzja, jak postąpić w tej sprawie. Może Pan odwlekać tę sprawę, nie wyrażać zgody na rozwód, jednakże taka sytuacja jest niewątpliwie toksyczna i trudna dla obu stron, także dla dzieci. Nie musi Pan tracić kontaktu z dziećmi, jednakże trudno orzec, jak sytuacja się potoczy. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼

żona opowiedziała mi o zdradzie